25.8.09

MFW kontroluje Białoruś.

Od 18 sierpnia na Białorusi pracuje misja Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MWF), której zadaniem jest doroczna ocena stanu gospodarki kraju.
W ramach misji w dniach 24-26 sierpnia Białoruś odwiedził dyrektor Departamentu Europejskiego MWF Marek Belka. W trakcie konferencji prasowej powiedział on, że Fundusz jest zadowolony z przeprowadzonych na Białorusi reform ekonomicznych. Belka wyraził jednak zaniepokojenie stanem kurczących się białoruskich rezerw walutowych. I to właśnie głównie na ich uzupełnienie będą przeznaczone kolejne dwie tegoroczne transze kredytu stabilizacyjnego w wysokości 1.35 mld. $. (W 2009 roku Białoruś otrzymała już dwie transze: w styczniu 800 mln. $, a w lipcu 680 mln. $.). Marek Belka dodał również, że MFW będzie wspierał Białoruś w kolejnych latach. Misja zakończy swoją pracę 2 września.
Wydaje się, że oświadczenie Marka Belski zostało przyjęte z ulgą na Białorusi. Zwłaszcza, że jednym z głównych problemów tego kraju w okresie kryzysu jest utrzymanie kursu rubla, na który przeznaczane są topniejące rezerwy walutowe. Władze starają się podtrzymywać go zarówno poprzez zagraniczne kredyty (spekuluje się, że na ten cel miałaby zostać przeznaczona również ostatnia transza rosyjskiego kredytu stabilizacyjnego w wysokości 500 mln. $), jak i np. poprzez premiowanie wkładów walutowych w białoruskich rublach. Niektórzy białoruscy ekonomiści twierdzą jednak, że sztuczne podtrzymywanie kursu rubla w dalszej perspektywie będzie nieopłacalne i konieczna będzie jego dewaluacja.

Za: http://telegraf.by/in_belarus/52521.html
http://telegraf.by/in_belarus/52521.html